
Pljeskawica

Prsut

Peka
Piątek, 11.7.2025
Chorwacja to raj nie tylko dla miłośników plaż i zabytków, ale i dla smakoszy. Pachnąca ziołami peka, chrupiące cevapcici czy delikatny pršut sprawią, że zakochasz się w lokalnej kuchni. Poznaj Chorwację od najsmaczniejszej strony.
Niezależnie od tego, czy odwiedzisz pełen historii Dubrownik, tętniący życiem Split czy kameralne wyspy, jedno jest pewne – w Chorwacji czeka na Ciebie prawdziwa uczta. Pljeskavica prosto z grilla, owoce morza doprawione oliwą i czosnkiem, paški sir z wysp oraz kieliszek domowej rakiji pozwolą Ci poczuć prawdziwy klimat regionu. Podpowiemy, co zamówić w konobie, gdzie skosztować dań z truflami i które słodkości koniecznie wpisać na swoją listę. Odkryj z EXIM tours Chorwację od strony, której nie zapomnisz – tej kulinarnej.
Kuchnia chorwacka to prawdziwa gratka dla osób, które lubią wyraziste, nieskomplikowane smaki i solidne porcje. Znajdziesz tu wiele dań mięsnych, ale także aromatyczne potrawy z owoców morza, dojrzewające w słońcu sery czy delikatne wędliny.
Na stołach króluje pljeskavica – spory kotlet z mielonego mięsa, często doprawiany czosnkiem i papryką. Podaje się go zazwyczaj z pieczywem, cebulą i sosem ajvar. Obok pljeskavicy obowiązkowo pojawiają się cevapcici, czyli małe, podłużne kotleciki z grillowanego mięsa, przypominające kiełbaski bez osłonki. Są chrupiące z wierzchu, soczyste w środku i trudno poprzestać na jednej porcji.
Warto zamówić także pršut, czyli dojrzewającą szynkę pokrojoną w cieniutkie plasterki, podawaną z oliwkami i chlebem. Najbardziej ceniony jest pršut z okolic Dalmacji, suszony na chłodnym, morskim powietrzu. Dobrym uzupełnieniem będzie paški sir, owczy ser z wyspy Pag, o lekko słonym, intensywnym smaku, który doskonale komponuje się z lampką białego wina.
W wielu restauracjach, zwłaszcza w tradycyjnych konobach, możesz spróbować peki. To danie przygotowywane powoli pod ciężką pokrywą zasypaną żarem. Mięso – najczęściej jagnięcina lub cielęcina – piecze się z ziemniakami i warzywami, aż stanie się miękkie i przesiąknie aromatem przypraw oraz dymu z ognia. Trzeba zamówić je z wyprzedzeniem i uzbroić się w cierpliwość, ale efekt wynagradza wszystko.
Jeśli wolisz ryby i owoce morza, sięgnij po buzary. To małże lub krewetki duszone w sosie z białego wina, czosnku i pietruszki, często podawane z pieczywem, którym można wytrzeć talerz do ostatniej kropli. Smaku dopełnią lokalne trunki – czerwone Plavac Mali z Dalmacji, białe Malvazija z Istrii albo po prostu lekkie, schłodzone piwo Karlovačko czy Ožujsko.
Na koniec warto spróbować kieliszka rakiji, mocnego trunku na bazie owoców, który w Chorwacji często podaje się na „dzień dobry” i „do widzenia”. To mały, ale znaczący akcent lokalnej gościnności.
Pljeskawica
Prsut
Peka
Choć kuchnia Chorwacji ma pewne wspólne cechy w całym kraju, to każdy region może pochwalić się własnymi specjałami. Warto wiedzieć, czego szukać na talerzu, by naprawdę poczuć lokalny klimat i nie skończyć na „grillowanej rybie z frytkami”, jaką dostaniesz w każdym turystycznym lokalu.
Dubrownik, perła Adriatyku, słynie nie tylko z monumentalnych murów i urokliwych uliczek, ale też z kuchni, w której królują świeże owoce morza. Restauracje serwują tu przede wszystkim dania z ryb, małży i kalmarów. Jeśli chcesz spróbować czegoś typowego dla południowej Dalmacji, sięgnij po zelena menestra. To jednogarnkowa potrawa z różnych gatunków mięsa (często z dodatkiem wędzonego), ziemniaków i liści kapusty. Smak jest intensywny, lekko dymny i bardzo sycący, w sam raz po dniu zwiedzania stromych uliczek starego miasta.
Split to miasto tętniące życiem, które zachwyca nie tylko pałacem Dioklecjana i nadmorską promenadą, ale też stołami uginającymi się pod talerzami z owocami morza. Ośmiornice, kalmary, małże – w Splicie znajdziesz je przygotowane na dziesiątki sposobów. Najczęściej podawane są prosto z patelni, z dodatkiem czosnku, oliwy i natki pietruszki, co podkreśla ich naturalny smak.
Nie możesz też wyjechać stąd bez spróbowania dalmatinskiej pašticady – długo duszonej wołowiny w sosie z wina, cebuli i korzennych przypraw, często z dodatkiem suszonych śliwek. Podaje się ją obowiązkowo z kluskami gnocchi. To jedno z tych dań, które najlepiej smakują w rodzinnej konobie, z kieliszkiem czerwonego wina.
Na północy kraju czeka Istria, miejsce, które wielu smakoszy nazywa chorwackim Piemontem. Słynie przede wszystkim z trufli – białych i czarnych – które znajdziesz w makaronach, risotto, a nawet w prostych jajecznicach. Lokalne restauracje potrafią z tych grzybów wyczarować małe kulinarne dzieła sztuki. Istria to także doskonałe oliwy, które często możesz degustować na miejscu w małych rodzinnych gospodarstwach.
Wyspy takie jak Hvar czy Korčula to z kolei prawdziwy raj dla miłośników ryb i skorupiaków. W porcie nietrudno trafić na łodzie rybackie, które właśnie przywiozły poranny połów. To gwarancja, że na Twój talerz trafią świeże dorady, makrele czy langusty, często podawane w najprostszy możliwy sposób – z grilla, z odrobiną cytryny i oliwy. I właśnie w tej prostocie tkwi sekret chorwackiej kuchni: świeży, lokalny produkt zawsze gra tu pierwsze skrzypce.
Dalmatinska pašticada
Chorwackie pierogi z truflami z Istrii
Chorwackie ryby i owoce morza
Po solidnym obiedzie w Chorwacji zawsze znajdzie się miejsce na coś słodkiego. Lokalne desery są proste, ale wyjątkowo kuszące, często serwowane na ciepło i oprószone cukrem pudrem.
Fritule to małe, złociste kulki przypominające pączki, smażone na głębokim oleju, z dodatkiem aromatu wanilii, rumu czy skórki cytrusowej. Najczęściej kupisz je w papierowym rożku na ulicznych straganach albo podczas lokalnych festynów. Są lekkie, puszyste i niebezpiecznie wciągające. Trudno poprzestać na jednej.
Kroštule to z kolei chrupiące wstążki z ciasta, poskręcane w fantazyjne kształty, smażone i hojnie posypywane cukrem pudrem. Idealne do filiżanki mocnej chorwackiej kawy.
W upalne dni Chorwaci chętnie sięgają po gelato, które z powodzeniem dorównuje włoskim lodom. W miasteczkach nad Adriatykiem znajdziesz mnóstwo małych lodziarni oferujących zarówno klasyczne smaki, jak i lokalne wariacje, np. z figami czy migdałami.
Warto spróbować także rožaty – delikatnego budyniu z jajek i mleka, z karmelem, przypominającego crème brûlée. To deser typowy dla Dubrownika i okolic, który idealnie zamknie każdy chorwacki posiłek.
Fritule
Lody w Rovinj
Choć Chorwacja ma mnóstwo restauracji nastawionych typowo na turystów, warto poszukać miejsc, gdzie stołują się mieszkańcy. To tam odkryjesz prawdziwe smaki regionu i poczujesz klimat dalmatyńskiej biesiady.
Konoba to tradycyjna chorwacka gospoda, zazwyczaj rodzinna, z prostym wystrojem i krótkim menu opartym na tym, co akurat świeże i sezonowe. Możesz spodziewać się drewnianych stołów, kamiennych ścian i serdecznej obsługi, która często sama doradzi, co dziś jest najlepsze.
W konobie warto zamówić pekę, grillowaną rybę prosto z porannego połowu albo prosty talerz z pršutem i paški sirem. To miejsca, gdzie jedzenie nie ma nic wspólnego z pośpiechem – tu celebruje się każdy kęs.
W miastach takich jak Split czy Dubrownik najlepiej zejść z głównych turystycznych szlaków i poszukać małych uliczek z dala od zatłoczonych placów. Często już kilka minut spaceru od głównych atrakcji znajdziesz kameralne lokale z kilkoma stolikami na zewnątrz, gdzie gotują według rodzinnych przepisów.
Na wybrzeżu dobrze zaglądać tam, gdzie siedzą miejscowi rybacy – to najprostszy sposób, by trafić na świeże, tradycyjnie przyrządzone dania. Jeśli nie jesteś pewny, zawsze zapytaj w hotelu albo kierowcy transferu. To często najlepsze źródło kulinarnych podpowiedzi.
Obiad w typowej konobie kosztuje ok. 80–120 kun (czyli ok. 50–70 zł) za danie główne. Owoce morza i ryby bywają droższe, zwłaszcza te sprzedawane „na wagę”. Kieliszek lokalnego wina to wydatek rzędu 15–25 kun (10–15 zł). W restauracjach w popularnych kurortach ceny są zwykle wyższe, dlatego warto zapuścić się trochę dalej od głównych deptaków. Wtedy zapłacisz mniej, a zjesz lepiej.
Przeczytaj również: